Piątek – 10.07.15
Dzisiejszy poranek nie był łatwy. Kiedy tu była godzina dziesiąta, w Polsce dopiero szósta. Do Wietnamu lecimy o 19.40, a bus przyjedzie po nas o 16.00. Z hotelu wykwaterowali nas o 12. Cztery godziny (do 16) zwiedzamy okolice hotelu. Wymieniliśmy dolary na ringitty (RM) i zrobiliśmy pierwsze zakupy. Ceny podobne do polskich. Coca-cola (1,5 l) – niecałe 3 RM. Tak wygląda Malezja w promieniu kilkuset metrów wokół hotelu, w którym spędziliśmy pierwszą noc:
Kuala Lumpur. Malezja.
O 16.15 (trochę spóźniony, ale z przeprosinami na ustach) pojawił się kierowca i odwiózł nas na lotnisko. Tam wszystko poszło zgodnie z planem i o 19.40 wystartowaliśmy, by rozpocząć
Wyprawę do Wietnamu 2015.